poniedziałek, 24 grudnia 2012

Rozdział 3 .

  Wyszłam z windy szybkim krokiem .
 - Nareszcie !
Powiedziałam sama do siebie . Na zewnątrz czekało już trzech chłopaków i mój tata z jakim facetem obok niego .
 - Julia . Boże martwiłem się .
 - Serio ?! To miłe .
 - Tak . A teraz przejdźmy do gabinetu , tam wszystko załatwimy .
 - Dobrze .
odpowiedział dość pulchny facet . Przeszliśmy do dużego pokoju z biurkiem , dwoma krzesłami , wygodną kanapą i wielkim akwarium . Wszyscy zajęli miejsca , oprócz mnie ja stanęłam za krzesłem ojca i wpatrywałam się w wielkie okno. Podczas gdy tata z całym zespołem załatwiali formalności . Ja aż kipiałam ze złości . W końcu ten dzień mieliśmy spędzić razem .
 - Teraz tylko tu podpiszcie i tu .
powiedział ostatecznie mój ojciec.
 - Idziemy na drinka ?
zaproponował najprawdopodobniej Paul .
 - Oczywiście .
odpowiedział automatycznie tata .
 - Julia też idzie ?
spytał Zayn .
 - A chce ?
wszyscy zwrócili się w moją stronę .
 - Co mi szkodzi .
 - To my będziemy czekać przy barze koło Big ben'a. Znacie ?
 - Tak , będziemy na 20 .00.
Wszyscy się pożegnali i ruszyliśmy w stronę domu . Tak , po chuja chciałam tam iść . Nawet nie mam się w co ubrać . 

2 komentarze:

  1. Super.<33 Daj następny..
    @Martina_NHoran

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajne <3 Dawaj następny !!
    http://mixedfeelings1d.blogspot.de/ <--- To mój blog jeżeli będziesz miała czas wpadnij i poczytaj są tam jak narazie 3 cz ;)

    OdpowiedzUsuń