poniedziałek, 24 grudnia 2012

Rozdział 2 .

  Drzwi od winy już miały się zamknąć gdy zatrzymała je czyjaś noga . Był to jakiś blondyn o niebieskich oczach . Ręce miał przepełnione chipsami o przeróżnych smakach . I puszką pepsi . Tak czy inaczej wszedł do windy i odsapnął z ulgą .
  - Zayn , zdążyłem .
  - Super .
Odpowiedział cicho mulat , po czym blondynek popatrzył się na mnie .
  - Masz jakiś problem ?
spytałam .
  - Nie , przepraszam .
Odparł smutno chłopak .Nagle winda się zatrzymała .Wszyscy popatrzeliśmy na górę windy . Winda ani drgnęła .Kliknęłam pierwszy lepszy przycisk w windzie .Nic .
  - Cholera jasna !
  - wygląda na to że się zacięła albo popsuła .
powiedział Niebieskooki drapiąc się po głowie .
  - Nie , no kurwa co ty nie powiesz !
Powiedziałam do niego ironicznie . I wyciągnęłam telefon z kieszeni .
  - Uratuje nas , spokojnie .
Odezwałam się pewna siebie .
  - Kurwa , telefon mi się rozładował .
Chłopaki zaczęli się chichotać .
  - Serio ?! To aż takie śmieszne ?!
Spytałam . Na co oni nic się nie odzywali .
  - Jasne kurwa . Może lepiej usiądziemy tu sobie i się pośmiejemy .
  - Ja ma telefon .
Powiedział po chwili brunet , a ja zsunęłam się po podłodze i usiadłam . Blondyn powtórzył moją czynność .
  - Halo ? Liam ? Winda nam się zacięła . Nie możemy wyjść . Zrób coś , dobra pośpiesz się pa .
  - I co ?
Spytałam .
  - Powie Paulowi i coś zrobią .
  - Kto to Paul ?
  - Nasz menager .
  - Macie menagera ?Jakoś was nie kojarzę .
  - Mamy , nie znasz One Direction ?
  - Nie .
  - Tak czy inaczej byliśmy umówieni na wizytę z panem Gray'em .
  - To mój tata .
  - Serio ?
  - Tak .
Brunet usiadł koło kolegi i razem coś do siebie szeptali .
  - Nie ładnie tak szeptać w czyimś towarzystwie .
chłopcy nic się nie odzywali , spojrzeli się na mnie i znów wrócili do tamtej czynności .
  - Możecie mówić na głos . Nic wam nie zrobię .
  - Nie , to tajemnice zawodowe .
Odpowiedział mulat .
  - On po prostu mi mówi że się mu podobasz .
Rzucił obojętnie chłopak , ja się tylko uśmiechnęłam . A czarnowłosy tylko zrobił "facepalm'a" . Po dłuższym siedzeniu , wyjęłam z kieszeni paczkę papierosów i włożyłam jednego do ust .
  - Macie podpałkę ?
spytałam .
  - Będziesz palić w windzie ?
  - A co ?!
  - Nie nic .
odpowiedział blondyn .
  - Ja mam .
Podał zapalniczkę mulat .
  - Dziekuje .. jak ty w ogóle masz na imię ?
  - jestem Zayn , a to Niall . A ty ?
  - Julka .
Naglę winda ruszyła i mogliśmy wysiąść z windy .

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz